I don't age, I level up - wpis sponsorowany
fot. Arleta Smutniak
Globalnie dorosła! Urodziny kojarzą się przede wszystkim z życzeniami dla solenizanta – dostałam ich już dziś sporo, te standardowe "sto lat" i kilka rozbudowanych, połączonych z bardzo osobistymi podziękowaniami za to, że po prostu jestem.
Dziękuję!
Po przebudzeniu uświadomiłam sobie, że moja Mama urodziła mnie mając tyle lat, ile ja kończę dzisiaj – dwadzieścia jeden. Jeśli spojrzę na etap życia, w jakim się znajduję i dodam do niego dziewięciomiesięczny brzuch, z którego nagle wychodzi mały, krzyczący potwór, dostaję gęsiej skórki.
Chapeau bas.
Tak się składa, że w niedzielę 17 maja obchodzimy Światowy Dzień Pieczenia. Kasia poprosiła mnie o zobowiązanie się do upieczenia z tej okazji czegoś dla ważnej osoby lub ważnych osób. Ponieważ cukiernik ze mnie żaden, a jedyne, co umiem wyjąć z piekarnika w stanie gotowości do spożycia to ciasto marchewkowe, dostałam przepis na Najszczęśliwsze Ciasto. Postanowiłam podjąć się tego wyzwania i przygotować je dla swoich rodziców.
Zachęcam Was do przejrzenia strony związanej z Dniem Pieczenia – znajdziecie tam więcej przepisów. Pozostaje tylko zastanowić się, komu chcecie podarować swój wypiek ;) Zobowiązuję się tego dnia opublikować zdjęcia dokumentujące moje poczynania w kuchni i efekt końcowy.
Artykuł sponsorowany przez Kasię, ale zawarta treść jest mojego autorstwa.