Wideo sponsorowane: Dzień Matki z NIVEA Polska

  • 30/04/2015 13:13
  • Kategoria: Osobiste
  • Tagi: brak
  • 14 komentarzy

Moja Mama była pierwszą osobą z pasją, jaką poznałam. Przyjaźnimy się od 21 lat. W jednym wpisie nie zmieściłabym całej nauki, jaką przez ten czas od niej nabyłam. Możecie być jednak pewni, że przejawia się ona w wielu tekstach, którymi dzielę się na blogu.

Moja Mama szyje z zamiłowania. Wspomnienia z ubraniami wykonanymi lub przerobionymi przez nią sięgają przedszkola, kiedy to pewnego dnia przyszłam tam w czarnych dzwonach ze złotymi zdobieniami na nogawkach i chyba nie było osoby, która nie zapytałaby: „skąd? Ale jak to: Mama Ci uszyła?”. Ponieważ w pierwszych latach życia rodzice są całym światem, naturalnym było dla mnie, że nosi się ubrania zrobione przez Mamę. Pytałam: „to Twoja Mama nie szyje dla Ciebie?”, a odpowiedź przerosła wtedy moje oczekiwania... „Moja Mama nie umie szyć”.

Jej pasja bywała nieznośna. Szczególnie wtedy, gdy zabierała mnie na spacery po tak zwanym Ciucholandzie, czyli na poszukiwania perełek z second-handu. Dałabym sobie rękę uciąć, że spędzałam tam długie godziny obserwując Ją przebierającą w wieszakach i koszach i nie mogąc zrozumieć, czego szuka. Dziś uwielbiam charakterystyczny zapach panujący w tych miejscach, bo kojarzy mi się właśnie z Nią. Może dlatego węch jest moim najsilniejszym zmysłem i jeśli już złapię się na sentymencie, to żywię go właśnie do zapachu.

Typowe dla dzieci jest naśladowanie obserwowanych zachowań, więc i ja zaczęłam szyć. Nie szyłam ubrań, szyłam zabawki dla bliskich. Maskotki wycinane z koszulek, z przyszytymi guzikami zamiast oczu, z wyszywanymi napisami. Raz nawet udało mi się naprawdę beznadziejnie pociąć sukienkę Mamy, którą znalazłam u siebie w szafie i byłam przekonana, że do niczego się już nie nada. Okazało się, że nie miała jej na sobie jeszcze ani razu, gdyż przygotowana była na lato.

Gdy poszłam do gimnazjum, w moim świecie pojawiło się pojęcie markowych ubrań i butów i choć prawdopodobnie mogłabym nosić modne wtedy modele, Mama zawsze powtarzała mi: „Nie jest sztuką ubrać na siebie metki i wyglądać jak z okładki. Sztuką jest wydać kilkadziesiąt złotych tak, by każdy obracał się w podziwie dla Twojego stylu.” Wtedy oczywiście było to dla mnie mocno niezrozumiałe, ale przecież miała rację. Wykształciłam w sobie nawyk szukania ubrań wedle tej porady i zajęłam się przerabianiem starych lub znalezionych w second-handach ubrań. Obcinałam rękawy, łączyłam materiały, przenosiłam nadruki z za małych koszulek na nowe. Nosiłam je z dumą. I tu nie brakowało pytań „skąd?”.

Przecież nie byłoby tego bloga, gdyby ludzie w Sieci nie zadawali mi wciąż pytań: „gdzie kupiłaś?”. Myślę, że jestem chociaż małym spełnieniem Jej marzeń, a wynikło to zupełnie niezamierzenie. To znaczy, zawsze chciałam, by była ze mnie dumna, ale dopiero teraz uświadamiam sobie, że to wszystko stało się, bo ktoś kontrolował mój gust i była to Moja Mama.

Z okazji zbliżającego się Dnia Matki wraz z NIVEA Polska zachęcam Was do uświadomienia sobie, ile w Waszym życiu uzależnione jest od prawd przekazywanych przez Mamę. Gdy już będziecie wiedzieli, w czym miała rację, nie zapomnijcie jej o tym powiedzieć. Możecie również dzielić się swoimi historiami na stronie NIVEA: klik!

Post sponsorowany jest przez NIVEA, ale zawarta treść jest mojego autorstwa.


14 komentarzy

Redakcja 02/05/2015 20:43 Niesamowity wpis ! My również dzisiaj wrzuciliśmy coś nowego, czy byłaby możliwość aby dostać twoją opinię na temat naszego wpisu lub całej strony ? Pisz tam, będzie łatwiej :) A tutaj przesyłam link do wpisu :) http://blondynkitezgraja.pl/scenki-bialowieskie-kolo-rysunkowe-spotkanie-nr-19/ Tak pozatym napewno też Ci się spodoba nasza relacja z Pyrkonu :) http://blondynkitezgraja.pl/pyrkon-2015-relacja/ (Odpowiedz)
ja 01/05/2015 23:29 ile dalabym za to, zeby miec tak kochana mame, jak twoja... (Odpowiedz)
Dominika12 01/05/2015 15:46 Wciągający artykuł. Gratki dla autora. (Odpowiedz)
Nadia 01/05/2015 14:07 Łezka w oku się zakręciła :) Wzruszające.. (Odpowiedz)
:) 01/05/2015 00:25 Ja za to nienawidzę swojej mamy za to, co mi zrobiła, ale notka jest naprawdę wzruszająca i widać jakim szacunkiem darzysz swoją mamę :) (Odpowiedz)
qcik 30/04/2015 22:56 Z tym szyciem miałam podobnie ;) Naśladowałam mamę szyjąc ciuszki dla pluszaków, dając jej wprezencie poduszkę do wbijania igieł... Post c u d o, wzruszający ♥ (Odpowiedz)
DaeDae 30/04/2015 20:56 Ola, naprawdę ci zazdroszczę takich relacji z mamą! To wspaniałe, że połączyła was wspólna pasja. Że obie potraficie siebie nawzajem zrozumieć. Łezka się zakręciła - filmiku nie obejrzę, bo padnę! Moja mama niestety nie żyje, ale czasem czuję, jakbym dosłownie wczoraj z nią rozmawiała. Żałuję, że nie zdążyłam podzielić się z nią wieloma rzeczami. To cudowne, że należysz do tych osób, które bardzo szanują swoich rodziców, a przy tym mogą być ich przyjaciółmi. Wszystkiego dobrego. <3 (Odpowiedz)
Em 30/04/2015 20:06 Strasznie Ci zazdroszczę :) Oddałabym wszystko, żeby teraz pójść z mamą do second-handu... Niestety już nigdy nie będę mogła tego zrobić. Czytając tę notkę uświadomiłam sobie jak bardzo tęsknię za moją mamą. Na szczęście zostały mi piękne wspomnienia :) (Odpowiedz)
Oleksandra S 30/04/2015 19:45 Bogna, zgadnij, czyjego autorstwa ta koszulka! <3 (Odpowiedz)
Bogna 30/04/2015 19:27 kurczę, nie spodziewałam się tego :D miałam tak samo, pamiętam szkaradnego (chociaż myślę, że miał swój urok) misia którego uszyłam podpatrując zamiłowania mojej mamy... potem przerabiałam ubrania dla lalek, a teraz dziurawię własne spodnie i przerabiam inne ciuchy z SH :D ja do dzis pamiętam Twoją niebieską koszulkę z fotobloga, z doszytą kieszonką z materiału w kwiatki i chyba ramiączkami tego samego wzoru :) wszystkiego dobrego dla pani Moniki, tak na zapas! (Odpowiedz)
Wiktoria Gruca 30/04/2015 19:24 wzruszający filmik :) może zrobię podobną notkę na swoim blogu, jeśli mogę? :) http://take-my-style.blogspot.com/ (Odpowiedz)
poziomnicowe dziećko 30/04/2015 19:09 Cudowny wpis. Cudowna mama, cudowna więź. Wiele wnosisz do mojego życia, Lola. Lecę spędzać czas z mamą, trzymaj się! (Odpowiedz)
Monika 30/04/2015 19:07 Wzruszyłam się czytając notkę :) (Odpowiedz)
hantaro 30/04/2015 19:04 spk notka (Odpowiedz)

Dodaj komentarz: