Jak nie zrujnować życia po dwudziestce
Tym tekstem pragnę ustrzec przed nieosiągalnymi postanowieniami noworocznymi tych z Was, którzy:
a) nie przekroczyli dwudziestego roku życia lub
b) mają go już za sobą i co dwunasty miesiąc mocniej zarzucają sobie, że to już kolejne dwadzieścia-parę, życiowy cel nie chce się wyklarować, jest coraz później i coraz mniej czasu, co ja będę w życiu robić, przecież nie tak miała wyglądać dorosłość…
Masz przynajmniej 20 lat i nie wiesz co dalej? Gratulacje, takie szczere. Nie masz pojęcia ile czasu przeważnie zajmuje ludziom uświadomienie sobie, że błądzą. Niektórym z nich nigdy nie przyjdzie to do głowy. Część przeżyje życie i dopiero na koniec przyzna, że starzeli się bez celu i przez paredziesiąt lat nie zdążyli zrobić niczego z tych rzeczy, które zawsze chcieli. A każdy z tych ludzi w wieku 20+ przekonani byli, że ogarniają swoje życie w pełni. Nie jest trudno przecież podążać wydeptaną ścieżką, zwłaszcza gdy inni przedstawiają krok po kroku co robić by sprostać ich oczekiwaniom za symboliczną opłatą w postaci odpuszczenia sobie własnego pomysłu na siebie.
Jeśli, tak jak ja, błądzisz po dwudziestce – jesteśmy dokładnie tu, gdzie powinniśmy być. Jest dość niekomfortowo, bo niestabilne pragnienia gryzą z tyłu głowy, trochę ugrzęźliśmy w przeświadczeniu o licznych niepowodzeniach zapominając, że każda z tych podjętych prób oddaliła nas od życia, którego nie chcemy przeżyć i pozwoliła przybliżyć wizję swojej przyszłości – przyszłości dla siebie, z której już teraz możemy być dumni.
Niekoniecznie tak wyobrażałam sobie jak będę czuć się, gdy osiągnę tę dojrzałość i samo...dzielność, która często kończy się na samo...tności. Będąc zagubionym mamy niepowtarzalną okazję by poskładać siebie na nowo, odsunąć strategie nieprzynoszące zadowalających efektów i wdrożyć nowe. Nie wiesz, czego chcesz, ale już dobrze wiesz, na co na pewno nie przystaniesz. Wiesz, że nie pogodzisz się z niespełnieniem i przeciętnymi efektami, prawda? Nie każdy potrafi to dostrzec i chcę bardzo mocno podkreślić, jak wyjątkowe jest dbanie o swoje wartości i dążenie do zadowolenia siebie zamiast każdego obok. Potrzebujemy więcej świadomości swojego zagubienia, która nie daje spocząć poszukiwaniom. Jesteśmy zagubieni, bo nam zależy. Jesteśmy zagubieni, bo chcemy żyć z pasją. Jesteśmy zagubieni, bo wiemy, że możemy dać z siebie więcej i ta wiedza jest bezcenna. Wiesz, że istnieje lepsza wersja Ciebie i zamierzasz jej dorównać.
Nie odnajdziesz siebie żyjąc w zgodzie z tym, co Cię nie zadowala. Nie odnajdziesz siebie uciekając od tego przeczucia, że potrafisz lepiej i więcej. Odnajdziesz siebie codziennie walcząc o to, co się dla Ciebie liczy. Nie odnajdziesz siebie, jeśli nigdy się nie zagubisz. A jesteś osobą wartą odnalezienia.
fot. Jan Dmitri
sweter, zakolanówki // STRADIVARIUS
t-shirt // RESERVED
kurtka // DIY
body // TOP SHOP
bralette // RUM&COCO